Forum WELESOWY JAR Strona Główna WELESOWY JAR
Nasza magiczna tradycja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Swiątynie, Chramy, Budowle sakralne!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WELESOWY JAR Strona Główna -> Religia Słowian
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojen
Wołchw



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wisły

PostWysłany: Pon 17:33, 06 Mar 2006    Temat postu:

co wiecej - majac dostep do szerokich zrodel mamy szanse spojrzec na religie przadkow bardziej calosciowo, podczas gdy niegdys wiekszosc wiedzy "kisila sie" w obrebie jedngo plmienia i przeplyw informacji byl bardzo maly.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ThorrUlf
Uczeń wiedźmy



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 18:49, 06 Mar 2006    Temat postu:

Arthuriusie Smile
Znam twoje podejście do religii i szanuję jego odmienność! Ale wydaje mi się że nie do końca się rozumiemy! Co do wiedzy o świecie to się zgadzam de facto był mniejszy niż dzisiaj! Co do wiedzy na temat elementu mistycznego, magicznego była zdecydowanie większa! Co do religii przedstawionej jakże obrazowo w postaci rzeki to moge się zgodzić tylko co do wspólnego źródła - ale jest to inna odnoga nie zaś dalszy bieg rzeki:) I tyczy się to zarówno do dzisiejszego pogaństwa słowian jak i germanów ! Moze w przypadku germanów w mniejszym stopniu a jedynie dla tego że posiadamy bardziej udokumentowane wierzenia - ot taki kaprys losu!
Zgodzę się też że dzisiejsza tzw. Asatru nie jest ta samą religia ( ma wiele odłamów) ale przynajmniej jeden z nich stara sie być jak najbardziej zblizony do pierwowzoru! ( żeby było jasne nie twierdze że to lepszy lub gorszy sposób wyznawania religii - choć sami założyciele niechętnie nazywają go religią!)

Tylko nadal nie wiem dlaczego personifikacja bogów i budowa światyń to błędne i fantastyczne spekulacje?

Wojenie wybacz! ale co do przepływu informacji w tamtym okresie to opowiadasz herezje! Moze nie miała szybkości doby internetu i zasięgu telewizjii ale zdecydowanie nie kisiła sie w obrębie jednego plemienia!

Bless!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojen
Wołchw



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wisły

PostWysłany: Pon 19:18, 06 Mar 2006    Temat postu:

ThorrUlf napisał:
Arthuriusie Smile
Tylko nadal nie wiem dlaczego personifikacja bogów i budowa światyń to błędne i fantastyczne spekulacje?


Personifikacja, jak sama nazwa wskazuje to nadanie cech ludzkich zjawiskom nie-ludzkim.

Budowa swiatyn jak juz wspomnialem byla zwiazana z centralizacja kultu i bardzo duzej roli kaplanow. Jestem przekonany, ze gdyby ta istytucja trwala do dzis przyjela by wszystkie patologie KRK. Chcialbys tego?

Cytat:
Wojenie wybacz! ale co do przepływu informacji w tamtym okresie to opowiadasz herezje! Moze nie miała szybkości doby internetu i zasięgu telewizjii ale zdecydowanie nie kisiła sie w obrębie jednego plemienia!


Jak zatem wytlumaczysz istnienie tradycji i zwyczajow notowanych tylko w jednym miejscu? Albo to, ze w jednym regionie Marzanna ma cechy zenskie a w innym meskie? Albo to, ze w jednym miejscu jakiegos demona nazywa sie tak, a w innym regionie inaczej? Czemu czeski kveten to nasz maj? Czemu w ogole mowimy roznymi jezykami?
Religia po oddzieleniu sie do siebie plemion ewoluowala w kazdym z nich indywidualnie. Zbieznie, ale indywidualnie, stad dzis takie problemy i ustaleniem pewnych rzeczy.
Jesli uwazasz, ze mowie herezje, to udowodnij!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthurius
Guślarz



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Galindia,Prusy

PostWysłany: Pon 19:41, 06 Mar 2006    Temat postu:

Nie zgadzam sie również Thorrulfie, z twierdzeniem , ze :
Cytat:
Co do wiedzy na temat elementu mistycznego, magicznego była zdecydowanie większa!

na jakiej podstawie sądzisz, ze była większa ? Teorie mistyczne, magiczne, ubożuchne były i mało rozwiniete...Dopiero na ich podstawie doszło do wykształcenia systemów trwajacych nieraz do dzis w takiej czy innej formie...Dopiero wieki następne pozwalały w mniejszym lub większym stopniu na rozkwit wiedzy magicznej i mistycznej, aż do jej zdławienia w wyniku terroru inkwizycyjnego. Teoria magii naturalnej
np. w dziele Giambattisty Della Porty który żył na przełomie XVI i XVII w, to kwintesencja dokonań i obserwacji pokoleń magów natury, wręcz początek behawiorystyki, fizjognomiki, chemii i innych zarzuconych pozniej nauk.
Rola magii i mistyki była większa, to owszem, ale nie wiedza magiczna i religijna, czy mistyczna...Ta swiadomosc czy wiedza nigdy nie jest większa niz zasob wiedzy rzeczywistej i swiadomosc odczuwającego, zalezna jest od poziomu jego rozwoju mentalnego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ThorrUlf
Uczeń wiedźmy



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 19:50, 06 Mar 2006    Temat postu:

Wojen na bogów!
Krk jest organizacją "totalitarną" na czele stoi jedna osoba, zaś kult pogański wcale nie był scentralizowany w jedną organizację tylko zogniskowany wokół kilku-kilkunastu miejsc znaczących wiec tego typu porównanie jest chybione!

Co do drugiej tezy to wybacz ale sam udowodniłes jej błędnośc gdyz jak napisałeś ta tradycje przetrwała do dzisiaj więc mimo wymiany wiedzy i informacji!! nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka ! Co maja do tego języki -pomyśl ! Wymiana informacji wiąże się z przemieszczaniem ludzi co jak co ale np: wikingom nie mozna zarzucić siedzenia na tyłku w obrębie swojego plemienia:)

Bless!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthurius
Guślarz



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Galindia,Prusy

PostWysłany: Pon 20:04, 06 Mar 2006    Temat postu:

Cytat:
Wymiana informacji wiąże się z przemieszczaniem ludzi co jak co ale np: wikingom nie mozna zarzucić siedzenia na tyłku w obrębie swojego plemienia:)

eee, mobilność nie oznacza wymiany informacji...rabusie i łupieżcy nie płynęli po wiedzę lecz po zdobycz... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ThorrUlf
Uczeń wiedźmy



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 20:10, 06 Mar 2006    Temat postu:

Arthuriusie obaj wiemy ze nie tylko łupieniem sie zajmowali!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ThorrUlf
Uczeń wiedźmy



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 20:18, 06 Mar 2006    Temat postu:

Arthuriusie !

Dlaczego twierdze ze ich wiedza była większa? – bo była przekazywana z pokolenia na pokolenie i od pokoleń była stosowana! Natomiast nie twierdziłem ze była bogatsza! Jednak śmiem dalej twierdzić że mimo całego bogactwa i spuścizny następnych kultur i pokoleń żaden z obecnych rodzimowierców nie ma wiedzy mistycznej czy magicznej czy tez jak tylko ten element nazwiemy większej niż nasi przodkowie z okresu powiedzmy (IX-Xw). Niemniej Arthuriusie daleki jestem od kategorycznego twierdzenia że mam rację i żeby nasi przodkowie się mylili a np. : Twoje podejście jest tym prawdziwym i właściwymJ

Pozdrawiam serdecznie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthurius
Guślarz



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Galindia,Prusy

PostWysłany: Pon 20:18, 06 Mar 2006    Temat postu:

nooo, najpierw handlowali, a czego nie udało się kupić - rabowali... Laughing
Znasz jakiś wkład wikingów w rozwój nauki ? Ja...nie bardzo, za to Celtowie, Grecy, Rzymianie, Fenicja, Etruria...owszem, takie osiągnięcia mają. Nie piszę tego na przekór, wskaż jakies przykłady...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ThorrUlf
Uczeń wiedźmy



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 20:20, 06 Mar 2006    Temat postu:

proponuje na priv co do osiagnięc wikingów- odbiegamy od tematu!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthurius
Guślarz



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Galindia,Prusy

PostWysłany: Pon 20:31, 06 Mar 2006    Temat postu:

Cytat:
Jednak śmiem dalej twierdzić że mimo całego bogactwa i spuścizny następnych kultur i pokoleń żaden z obecnych rodzimowierców nie ma wiedzy mistycznej czy magicznej czy tez jak tylko ten element nazwiemy większej niż nasi przodkowie z okresu powiedzmy (IX-Xw).

A jakie stosujesz kryteria porównawcze między przodkami a rodzimowiercami ?
Masz dostęp do wszystkich mistyków , magów, szamanów ?

Oczywiście, nikt poza dawnymi Słowianami nie wie o co chodziło z ich
bogami , mitami itp. Ale ta wiedza zapewne nie była dostępna wszystkim...Jeśli o to Tobie chodzi, to się zgodzę.
Natomiast odnośnie samej wiedzy mistycznej i magicznej, śmiem twierdzić że poziom jest conajmniej równy, o ile nie większy, ponieważ kiedyś wiedza była zastrzeżona, a szczególnie pewne jej newralgiczne aspekty...Dzisiaj zastrzezona nie jest, i wystarczy być srednio zaawansowanym "hobbystą" czy praktykiem, zeby wiedzę posiadać co najmniej na poziomie wioskowej czarownicy... Laughing a w wiekszości chyba znacznie przekraczającą ówczesne kanony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojen
Wołchw



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wisły

PostWysłany: Pon 20:59, 06 Mar 2006    Temat postu:

Jedyne co mozna twierdzic, to ze niegdys istniala wzglednie wieksza wiedza magiczna w stosunku do naukowej (nazwijmy to tak umownie). Natomiast wyobrazenie o tym z eniegdys znajomsoc magii byla wieksza niz obecnie wynika z lektury bajek, basni itp, ktore najczesciej osadzone sa w czasie "dawno, dawno temu". Obecnie rowniez jest mniejsza swiadomosc magiczna - dopiero osoba zorientowana widzi, ze przecietny czlowiek w ciagu jednego dnia wykonuje mniej lub bardziej swiadomie szereg czynnosci magicznych i am doczynienia z wieloma magicznymi symbolami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerszen
Uczeń wiedźmy



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:01, 07 Mar 2006    Temat postu:

Ugh musze sie zgodzic z Arthuriusem i Wojenem.

a) swiatynie i stale miejsca kultu - wyznaczone osobno, byly efektem centralizacji religii i powstawania zorganizowanej klasy kaplanskiej, gdy juz nie wystarczala "glowa rodu" do wykonywania czynnosci religijnych - bo tak to sie bardzo czesto zaczynalo.

b) Ani Asatru, mimo iz o dawnych Germanach wiadomo IMHO wiecej niz o dawnych Slowianach ani jakikolwiek ruch rodzimowierczy odtwarzajacy religie Slowianskie nie ma szans na odwzorowanie ani trybu zycia (bo chyba nie sadzisz ze "targi roznosci" w klimacie przebierancow z sandalami z Rzymu, tunikami celtyckimi, plaszczami germanskimi i ozdobami slowianskimi sa takim odwzorowaniem) ani pelnej kultury - bo na to nie pozwalaja zachowane materialy ani co wiecej religii - nawet w kulturze Germanskiej, mimo ze wiadomo o niej wiecej niz o Slowianskiej nie zachowaly sie ZADNE pelne zapisy rytualow - mozna je odwzorowywac na zasadzie "moglo tak byc" ew. - i bardziej szczerze "chielibysmy aby tak bylo" ale niestety Bogowie XX o pardonne XXI w. to nie sa ci sami Bogowie co w II czy nawet XVI w.n.e - z czym zgadzaja sie rowniez Islandczycy i to rowniez Ci, ktorzy maja nadal wiare w tamtych bogow ustnie przekazana jako "rodzinna".

c) Jesli okazala swiatynia ma byc miara "doswiadczenia bostwa" - to musze cie odeslac do KRK - tam sa najokazalsze w naszym rejonie, nic potezniejszego na naszych terenach nie zbudowano jak chodzi o obiekty sakralne, zatem Twoim tokiem rozumowania, KRK zblizyl sie najbardziej do Bogow (o pardonne Boga).

d) odnosnie wiedzy magicznej - mozna rzec iz najprawdopodobniej byla ona bardziej empiryczna... ale jednoczesnie informacje, ktore przekazywano uczniowi przez lata, dzis moze analogiczny "adept" nabyc znacznie krocej - nie jest to jednak spowodowane "dostepnoscia mediow" ale innym trybem zycia - rzeczony adept i jego mistrz nie jest juz uwarunkowany koniecznoscia zebrania drewna na opal na cala zime, wyruszenia na lowy dzis... a nie jutro, bo moze kazdego dnia pojsc do sklepu i kupic sobie zarcie, w szerokim asortymencie, dlugim okresem oczekiwania tudziez poszukiwania niezbednych skladnikow - bo moze np. rownowartosciowy krysztal gorski kupic na targach, albo w lepszym sklepie z kamieniami etc.. etc... dlugoby wymieniac.
Efektywnie sadze iz zamiast 20 lat ksztalcenia analogicznego "szamana" (codzyslow uzyty celowo)/ "maga" mozna wyksztalcic (przy zalozeniu dobrego nauczyciela) w ciagu dwoch do pieciu lat. Moze to zajac dluzej i zajmuje jesli ktos podejmuje sie poszukiwan samodzielnych - bo jest skazany na samodzielne szukanie zrodel i materialow oraz bladzenie po masie szmelcu i wygrzebywaniu srebrnych lyzeczek ze smietniska.

e) Arthuriusie Wikingowie nie tylko lupili, rowniez zakaldali osady na terenach, do ktorych doplyneli a bywalo ze i zaczynali nimi rzadzic i to wcale niezgorzej... wiec teza iz byli jedynie rozbojnikami, nie jest sluszna i tu ThorrUlf sie nie myli.

ufff....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zerca
Gość






PostWysłany: Wto 12:51, 07 Mar 2006    Temat postu:

na połabiu przynajmniej organizacja kapłanska preznie sie rozwijała i istniała hierarchia wsród kapłanów i swiątyń a tak z innego podwórka to hindusi jakos małych swiątyn to raczej nie stawiają i setki ton zlota i białe marmury i piekne rzezby i td itd itd po co porównywać odrazu do krk a tam wkoncu jest politeizm tak jak u nas,bierzmy dobre przyklady nie zle
Powrót do góry
Arthurius
Guślarz



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Galindia,Prusy

PostWysłany: Wto 13:04, 07 Mar 2006    Temat postu:

Ejże Żerco, jak to nie stawiają, tak jak u nas, na wielu skrzyżowaniach stoją kapliczki lokalnych bóstw, często z drewna i gliny, marmury i złoto to czas przed angielską kolonizacją...To nie jest politeizm tak jak u nas - lecz politeizm rozwijający się nieprzerwanie od tysięcy lat...Taki jak na Połabiu to pewnie był jak Słowian jeszcze w Polsce nie było... Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WELESOWY JAR Strona Główna -> Religia Słowian Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin