WELESOWY JAR

Wojen

Szyjewskiego mozna kupic w ksiegarni albo u wydawcy (wydawnictwo WAM) za 25 zl. Gieyszory chodza na allegro za ok 10 zl

Nyja

Zarejstrowalam sie na Allegro Very Happy

przyznać muszę że jeszcze nic tam nie kupowałam Wink

Nyja

Nareszcie udało mi się Gieysztora wylicytować Very Happy

nie myślałam.ze ta książka ma takie powodzenie.
Teraz musi tylko do mnie jeszcze dotrzeć Twisted Evil

Nyja

Książka dotarła
zaczynam czytać Smile

Wojen

No to powodzenia Smile

Tylko pamietaj, że wszystko to sa KONCEPCJE z którymi sie mozesz ale nie musisz zgadzać. To nie biblia Wink

Prus

Bartko z Pomezanii

No i nie ma sie o temu dziwic Wink

W koncu trzeba by napisac tyle biblii co rodzimowiercow hehe...

Prus

Firewarrior

Jeszcze Brucknera mozesz sobie poczytac jak Ci sie bedzie nudzilo Very Happy

stare jak swiat... :] toptrnym jeyzkiem napisane, ale... latwo dostepne.

a biblia rodzimowiercow to fatalny pomysl. kazdy wierzy po swojemu i to wlasnie jest piekne w Rodzimej Wierze.

Prus

Ogólnie....... Pozycji jest w cholerę! Tylko poszukać.......ale biblii nie ma! Laughing

Nadzieja

kompletnie nie wiem czy dobry watek... ale ogolnie to malo tu watkow niestety...

chcialam sie zapytac czy w magii slowianskiej wystepowalo cos na wzor Ksiegi Cieni? Lub teraz w rekonstrukcji czy jest to praktykowane?

Prus

Nadzieja

naswietl? :>

Impudencja

Księga Cieni to w ogóle jest wymysł współczesny. Co prawda korzeniami sięga to średniowiecznych grimorów, czyli ksiąg zawierających jakieś tam przepisy magiczne, najczęściej odwołujące się do systemu chrześcijańskiego i jego pochodnych, przeznaczone dla "warstw wyższych".

Jeśli chodzi o tzw czarownictwo, to jest to ścieżka współczesna, która ma korzenie albo w magii ludowej różnych ludów, albo w ich rodzimym systemie religijnym, często obie te rzeczy połączone (co jest prawidłowe, bo i trudno je rozerwać Wink

). Mam na myśli tutaj, że nie istniało nic takiego jak religia czarownic w dawnych czasach. I również nie było nic takiego jak Księgi Cieni, jeśli chodzi o ludową magię, czarownice, znachorki, szeptunki nie spisywały zaklęć tylko miały je w głowach, a chyba najważniejszym powodem ku temu, szczególnie jeśli chodzi o ziemie polskie - nie wiem, jak inne, było to, że poziom edukacji był tak niski, że prawie nikt na wioskach nie umiał pisać ani czytać Wink

Nie wspominając już o kosztach, jakie trzeba by było włożyć by posiąść jakąkolwiek książkę, nawet z czystymi kartami Smile

Jednym słowem, istnienie czegoś takiego jak Księga Cieni jeśli chodzi o polską magię ludową jest czystą abstrakcją Very Happy

Nadzieja

no dobrze... a jezeli mowimy o rekonstrukcji magii slowianskiej -czy praktykuje sie owa Ksiege Cieni? (pomijajac, ze to nie jest rekonstrukcja o czym wyzej pisalas)..

chodzi mi po prostu o to czy przykladowo Wy tutaj na tym forum, ktorzy chyba w wiekszosci rekonstruujecie religie slowianska, zapisujecie gdzies (powiedzmy w jakies Ksiedze Cieni lub czyms na ten wzor) Wasza wiedze, zaklecia itp. ?